Teo

Rozwój duchowy jest bardzo ważny.

W Zajordaniu

Kolejny wpis z serii "W Zajordaniu". Fragment z Ewangelii św. Jana 10, 40 - 42 "W Zajordaniu".

40 I powtórnie udał się za Jordan na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał. 41 Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale że wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. 42 I wielu tam w Niego uwierzyło.

Instagram, twitter powinienem przeglądać bardzo wolno, starannie. Powinienem oglądać zawsze wszystkie zdjęcia. Co do relacji, ważne jest wybranie sobie takiego miejsca, takich miejsc, w których rozwijamy swoje relacje, spotykamy się z innymi. To jest tutaj najważniejsze. Nic innego właściwie się nie liczy. Jeżeli nie mieszkamy w takiej miejscowości to dążymy do tego żeby się do takiej miejscowości wyprowadzić na stałe. Potem możemy sobie zmienić jeszcze na inną miejscowość, większą.

Mówi się, że powinno się mieszkać tam skąd się pochodzi. To nie jest do końca prawda. Czasem nawet w miejscowościach z których pochodzimy nie spotykamy się z innymi. Nie zawsze wręcz powinniśmy mieszkać w miejscowościach z których pochodzimy. Czasem może być tak, że nie możemy tam nawiązać relacji. Powód? Taka jest natura. Jest tak i tyle. Trzeba wtedy zmienić miejscowość. Taka zmiana jest po prostu świetna. Takich miejscowości powinniśmy się po prostu trzymać i ku nich dążyć.

Budowanie relacji to spotkania. Są jednak pewne rzeczy o których właściwie się nie mówi. Z niektórymi osobami dużo szybciej i łatwiej nawiązuje dobre relacje niż z innymi. Jesteśmy w stanie poznać je dużo szybciej niż inne osoby. Świadczy o tym fakt, że niektóre osoby sami chcemy od razu zaprosić do domu żeby sobie np. porozmawiać, na imprezę. To jest naturalne, nie z przymusu. Między tymi dwoma rzeczami jest przepaść jeżeli chodzi o podejście. Natura działa bardzo dobrze, przymus działa fatalnie. To, że ktoś powie, że coś jest naturalne, ale w ironii to jeszcze o niczym nie świadczy.

Rozmawia się z osobami z którymi chcemy rozmawiać, z którymi rozmowa idzie fajnie, lubimy z nimi rozmawiać. Szczególnie jak właśnie szybko je sobie poznajemy. To zaraz pewnie będziemy z nimi gdzieś jechali na imprezę. Nie każdy krzyk to zabawa, niestety. Jak z kimś się nam trudno rozmawia to nie rozmawiamy z tymi osobami. Po co się wkurzać. Wybieramy osoby z którymi fajnie nam się rozmawia, spędza czas i tak budujemy nasze relacje. Są osoby co budują relacje tylko na pokaz. To po prostu nie zdaje egzaminu.

Budowanie relacji na siłę jest z jednego powodu raczej - dla pieniędzy. Tam nie ma empatii, uczuć wyższych, tylko trzymanie się kogoś na siłę żeby z tego tytułu mieć korzyści materialne. Jest tak szczególnie jak jedna osoba wyróżnia się wiedzą, ilorazem inteligencji. Taką osobę niektóre osoby wykorzystują. Po prostu ona się napracuje, a inni chcą spijać śmietankę. Niestety tak to nie wygląda. Ta osoba prędzej czy później zbiera ogromne profity, a reszta właściwie tylko się patrzy. I te profity właściwie nie mijają. Są coraz to większe.

Ja dziś wszedłem właściwie do ogólnej społeczności. Tak więc jest fajnie. Teraz razem z całą społecznością zmieniam sobie różne rzeczy. I to nie jest tak, że muszę kogoś słuchać, bo mam mały staż z biznesplanem. Ten piernik do wiatraka nie ma nic a nic. Chodzi o wyniki. Im lepsze wyniki tym więcej ma ktoś do powiedzenia. Kogo obchodzi to czy ktoś jest dyrektorem czy nie. Dyrektor nie zawsze ma lepsze wyniki od pracownika. A trzeba pamiętać, że dyrektor ma zasięg tylko swojej firmy i to tyle. I to tylko w trakcie pracy. Praca trwa 2 godziny dziennie, a to że ludzie siedzą czasem po 8 godzin to już co zrobisz. Ludzie lubią wykorzystywać innych, przynajmniej niektórzy. A potem płaczą, że biznesy nie idą. Ty oszukujesz innych, to inni oszukują ciebie tak, że nawet tego nie widzisz. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

Łapanie koleżanek za kolana jak mają miniówki jasne, że tak. Może to się zaraz przerodzić w wielką miłość. Wiadomo jednak że relacja seksualna to nie jedyna relacja. Są jeszcze różne inne, jak relacja miłości, zrozumienia, empatii, społeczna. Należy je rozdzielić i dbać o każdą z nich. Relację empatii buduje się przez jakiś czas, są to wzajemne rozmowy, wydarzenia. Relacja społeczna to działania społeczne, relacja miłości to po prostu miłość, którą się kogoś obdarza. Relacja seksualna to ta w której podchodzimy do kogoś w sposób seksualny, fajne ciuchy, ciekawe rozmowy, dotyk. Na ogół jeżeli w przypadku relacje seksualnej jest dobrze to reszta relacji też działa super. Nawet jeżeli jakakolwiek relacja działa to po prostu reszta też, ale o ile relację seksualną łatwo jest nakreślić o tyle pozostałe już tak sobie.

Relacje dotyczą tylko kobiet i mężczyzn. Między osobami tej samej płci zachodzą znajomości. Dobra znajomość to taka w której możemy sobie bez problemu pogadać na luzie. Jak już mówimy w znajomości o alkoholu to jest super. Z resztą to widać gołym okiem. Można poznawać się z różnymi osobami, ale nie z każdą możemy te znajomości rozwijać, bo to po prostu nie ma sensu. Naturalnie my się z kimś możemy aż tak nie dogadywać, ale inne osoby bez problemu sobie z tą osobą sobie piwko popiją. My z kolei z kimś innym. To są dwa inne poziomy relacyjne. My rozmawiamy z tymi tylko z którymi się dogadujemy. Poznajemy wszystkich i wtedy decydujemy chyba że potrafimy w przedbiegach, teoretycznie już zobaczyć o co chodzi. Wtedy nawet nie musimy z kimś rozmawiać.

O relacje trzeba dbać. Jeżeli nie dbamy o relacje to pustoszeją i stają się wątłe jak nić, którą łatwo jest przeciąć. Na szczęście świat relacji to trochę inna bajka i raz utworzona relacja nigdy nie wygasa.